www.plecoworld.fora.pl

Admin · Wysłany: Śro 17:15, 27 Mar 2013 Temat postu: L129 Hypancistrus debilittera

Rozmnażanie L129 Hypancistrus debilittera
Jeden z mniejszych zbrojników jakie występują w naszych akwariach.
Pochodzi z Kolumbia; z rzek :Rio Bita, Meta, Rio Orinoco.

W literaturze internetowej spotkałem się że dorasta do 11cm w akwariach – chyba na sterydach i tu zacząłem się śmiać.

L129 osiąga max 9 cm i to już jak na swój gatunek olbrzymy. Nigdy w życiu nie miałem większego samca ,które są większe od samic niż 9cm a zbrojników tych wyhodowałem setki.
Tu też zajmę się dymorfizmem płciowym. U Hypancistrusa debilittera różnice między samcem a samicą są przewie niewidoczne. Dopiero fachowe oko i doświadczenie pozwala ustalić płeć tego gatunku o dorosłych osobników ponieważ u maluchów jest to niemożliwe gdyż nie występuje dymorfizm płciowy.
Samce są na ogół większe i masywniejsze od samic to pierwszy szczegół.
Drugim punktem zaczepienia jest budowa pyska. Samce mają kanciasty łeb natomiast samice delikatny i zaokrąglony.
Trzecią i ostateczną różnicą jest budowa gonopodium. U samca gdy odwrócimy rybę brzuchem do nas, między płetwami odbytowymi znajduje się wydłużone gonopodium z otworem odbytowym. Ów wyrostek przynajmniej dla mnie całkowicie określa płeć. U samic on nie występuje i tym samym można określić czy mamy samca czy samiczkę.

Kolejnym etapem jest zbiornik.
Akwarium nie musi być duże ponieważ wystarczy nam 25L. Hypancistrus debilittera nie llubi zbytnio świata jak większość ryb z rodziny Hypoancistrusów.
Osobiście nie stosuję podłoża ponieważ łatwiej wegług mnie utrzymać czystość i parametry wody. Są jednak akwaryści którzy wolą zbiorniki pięknie zaaranżowane w których tak czy śmak opisywany zbrojnik się wytrze.
L129 jest typowym przedstawicielem swojej rodziny. Jego menu opiera się głównie na pokarmach mięsnych. Osobiście podaję im serce ze szpinakiem, artemię mrożoną, wafersy z tetry i dajany oraz własny pokarm który robię dla swoich ryb.
Co do wody tu też jest paradoks internetowej rzeczywistości. Gro hodowców lub ludzi którzy wiedzą że gdzieś dzwoni ale nie wiedzą w którym kościele określa odczyn wody do hodowli L129 na 6,4-7,6.
Bzdura totalna.
W zasadowym pH jeszcze nie słyszałem by ta ryba wychowała młode ze względu na wyższą ilość makroelementów wpływającą na twardość niewęglanową mającą ogromny wpływ na ikrę ryb. Patrząc nawet na siedliska czyli rzeki w jakich naturalnie występuje L129 nie spotkałem się tam z zasadowym pH. A siedzę nocami studiując w literaturze siedliska zbrojników czy ryb którymi się zajmuję.Tym też mogę poprzeć swoje doświadczenia że L129 najlepiej chowa się w lekko kwaśnym pH 6,5-6,8.
Teraz trochę o twardości wody.
Woda dla Hypancistrusa debilittera powinna być jak nie miękka to zmiękczona.
Pamiętajcie że występuje in w rzekach lasów deszczowych i tam twardość wód waha się od prawie zera do 15-16 stopni GH czyli Twardości Ogólnej(TWO). Twardość węglanowa jest częścią TWO i są to mikroelementy wody. Druga część (TWO) to twardość niewęglanowa tworzona głównie przez sole, szczawiany i substancje których trudno pozbyć się z wody (TWN)
Tak więc jeśli wy hodowcy będziecie mieć wodę o GH lub TWO na poziomie 0-10 to możecie spodziewać się przychówku pięknych L129.
Co do zbrojników pamiętać trzeba że te ryby lubią natlenione zbiorniki bo pochodzą głównie z Brazylii i Kolumbii. W obszarze Amazonii pada jak nie 2-3razy dziennie to czasem i kilka miesięcy non stop co określamy porą deszczową. Tu staram się dać nacisk na słowo pada które w akwariowym żargonie oznacza podmianę wody. Świeża woda stymuluje ryby do wzrostu i do rozmnażania.
Osobiście jak jestem małym bałaganiarzem to w akwarium musi być czysto i w akwariach z L129 przynajmniej raz w tygodniu podmieniam od 30-50%wody dolewając chłodnej wody z osmozy.
Tak stymulowane ryby muszą podejść do tarła.

Sam akt kopulacji odbywa się w grocie lub grotach. Jeśli mamy parę to wystarczy nam jedna grota o kolorze pomarańczowym lub brązowym jeśli stado bo i takie mam to grot musi być wiele by samce między sobą nie walczyły zbyt intensywnie.

Panowie L129 wychodzą z groty do której wpuszczają samiczkę. Siadają na niej delikatnie i zaczyna się składanie ikry oraz jej polewanie mleczem przez samca.
Akt taki może trwać nawet i 24h czego też byłem świadkiem.
Po złożeniu ikry samiec opiekuje się jajami które wylęgają się w temp 28-29C po około 7 dniach.

Młode przez kolejne dni resorbują duży żółty woreczek żółtkowy i nie jedzą podawanych im pokarmów. Dopiero po wchłonięciu woreczka zaczynają jeść i tu zalecam artemię oraz oczlika.
Ilość młodych hmm tu niestety szaleństwa nie ma ponieważ zazwyczaj samica składa od kilku do 20ziaren ikry. Tyle też powinniśmy mieć młodych jeśli wszystko wporządku jest z czystością i parametrami wody.
Młode dobrze karmione po 3 mieś osiągają wielkość około 3-3,5cm i są już handlowe.
Cóż więcej mogę napisać – miłej zabawy w hodowaniu L129.
Pozdrawiam Aleksander Stefaniak

Jakiekolwiek upublicznianie tego artykułu w całości lub w jego fragmentach bez mojej zgody jest łamaniem praw autorskich!!!

Raflik

Dzisiaj przyjechałem do domu i znowu znalazłem ikrę niestety połowa jest już pusta może zdjęcie coś więcej podpowie.Proszę o rady ,zdjęcie zamieściłem w galerii forum.

Admin

Rafik wygląda ta ikra tak jakby nie była zalężona lub samiec ma 3 samice i za często puka i nie ma tyle mleczu by to pokryć.
Nie wiem czy nie będziesz musiał dokupić samca. Sad